Blog jako archiwum wydarzeń i przestrzeń wymiany doświadczeń

Niniejsza strona powstały w celu prowadzenia komunikacji związanej z praktyką zazen w ramach sanghi OneDropZen Polska, strona stanowi również platformę archiwizująca informacje o wydarzeniach związanych z praktyką w międzynarodowej grupie ODZ oraz przestrzeń wymiany mądrości i doświadczeń płynących z praktyki. Sekcja Blog pozwala każdej z praktykujących osób na dostęp do artykułów i publikację treści. Jeżeli jesteś zainteresowany tym by podzielić się swoim doświadczeniem czy refleksją w formie artykułu prosimy o kontakt. Twórcą, administratorem strony i treści w niej zawartych jest Seigen Szymon Olbrychowski.
 接心 Teisho Sesshin Szczecin 06.2024 Polska.

接心 Teisho Sesshin Szczecin 06.2024 Polska.

Poniedziałek, Lipiec 15, 2024

Teisho, dzień 1
Dzisiaj oraz przez kolejne dwa dni będę mówił o ślubowaniu Bodhisattwy, które zostało złożone przez Tore Zenji. Tore Zenji przekazuje nauki Buddy o naturze Buddy, abyśmy wszyscy mogli doświadczyć przebudzenia. To jest kluczowa esencja tej sutry.Każdy z nas ma wątpliwości, zmartwienia i idee, które utrzymujemy w umyśle. Nie rozpoznając, kim jesteśmy i kim jest ten, kto żyje, łatwo poddajemy się zewnętrznym okolicznościom. To dzieje się, ponieważ nie poznaliśmy naszego prawdziwego ja. A w obliczu nadmiaru myśli i wyobrażeń pojawiają się kolejne wątpliwości i myśli.Tworzymy w ten sposób świat, który zmierza ku samounicestwieniu. Możemy jednak dostrzec, że to właśnie zbędne myśli powodują skonfundowanie. Musimy nauczyć się uwalniać od wiedzy i wspomnień, które nas ograniczają. Inaczej będziemy żyć jako niewolnicy idei, oddalonych od natury Buddy i tak też zakończymy swoje życie.Każde nowo narodzone życie jest czyste, ale z biegiem czasu zmienia się przez „dorosłość”. Dzieci, choć początkowo ich umysły są czyste, tracą klarowność umysłu pod wpływem świata dorosłych. Budda mówił: „Prawdy nie znajdziesz w intelekcie, ale w naturze Buddy, do której wszyscy powinniśmy się obudzić.”Aby poznać ten stan umysłu, potrzebujemy samego doświadczenia klarowności umysłu. Dzisiaj skomentuję tekst, do fragmentu w którym jest napisane: „Wszyscy są niczym innym jak tylko jego tajemniczym blaskiem.” Zen to bycie jednością z samoświadomym światem.Praktyka oddychania pozwala nam osiągnąć spokojny stan umysłu, harmonizując i wyciszając umysł oraz uwalniając nas od ograniczeń świata. Zazen to praktyka, w której budzimy się do ciszy i spokoju umysłu. Dlatego samo Zazen jest prawdą umysłu.Choć wszyscy mamy ciała, są one tylko narzędziami wyrażania umysłu. Kiedy czujemy niepokój, nasza twarz blednie, a gdy wpadamy w złość, staje się czerwona. Nasze ciało wyraża stan umysłu, zmieniając się w zależności od jego stanu. Próbując kontrolować te zmiany bezpośrednio (bicie serca lub kolor twarzy), ale nie odniesiemy sukcesu. Możemy jednak wpływać na nie poprzez odpowiednie oddychanie.I w praktyce ważne jest, abyśmy doświadczyli umysłu wolnego od wszelkich zjawisk. Nieporuszonego przez zjawiska. Wówczas nasze serce się uspokaja, a twarz wraca do naturalnego stanu. Oddech jest jak kanał łączący ciało-formę i umysł bez formy. Kiedy uspokoimy myśli, nasz umysł i ciało również się uspokajają. Utrzymując równy, spokojny oddech, nasza twarz i serce będą spokojne.Od 4 tysięcy lat praktykę oddychania stosuje się do uspokojenia umysłu. Mistrzowie, dzięki niej, budzą swoją głęboką i cichą mądrość, określając wartości prawdy człowieczeństwa. W harmonizacji wykorzystujemy także nasze ciało, jak to ma miejsce w jodze czy Qigong, gdzie ciało jest używane do zestrojenia.Budda, osoba niezwykle rozwinięta, stosował te same techniki, dla przebudzenia swojej wewnętrznej mądrości i by przejawiać naturę Buddy. Na ścieżce buddyjskiej zen i praktyka oddychania są kluczowe. Osoby praktykujące zazen często wykorzystują jogę, aby skoncentrować się i doświadczyć harmonii umysłu.W zazen przede wszystkim wyrównujemy ciało, potem oddech, a na końcu nasz prawdziwy umysł. Istotą zazen jest jednak porzucenie przywiązań do ciała i oddechu, co prowadzi do doświadczenia przebudzonego umysłu. Zapomnij o swoim ciele i oddechu, a doświadczysz pierwotnego umysłu.Umysł nie ma formy, ale w nim powstają stany: lenistwa, gniewu, gnuśności. Mówi się o 10 niewłaściwych czynach: 3 czynach ciała, 4 czynach mowy i 3 czynach umysłu. Pragnienia ciała mogą prowadzić do przemocy, kłamstw i podziałów. Umysł również generuje chciwość, nienawiść i gniew, które dezorientują świat i prowadzą do wojen, jak te między Rosją a Ukrainą czy Izraelem a Hamasem. Skonfundowanie manifestuje się w przemocy.Na naszej planecie żyje 8 miliardów, może wkrótce 10 miliardów ludzi, a mimo to wciąż tworzymy chaos i niepokój. Powinniśmy wzajemnie sobie pomagać…W życiu nie chodzi przecież tylko o osobiste szczęście. Powinniśmy dążyć do dobra całego społeczeństwa. Wszyscy pochodzimy od jednej formy życia, pierwszej żywej komórki, która rozwinęła się w wiele różnych form. Homo sapiens twierdzą, że nie tylko ciało, ale i umysł ewoluowały.2000 lat temu czterej wielcy nauczyciele – Budda, Chrystus, Sokrates i Konfucjusz – nauczali o prawdach ludzkiego umysłu. Chociaż minęły dwa tysiące lat, nadal nie jesteśmy w stanie żyć zgodnie z wartościami, które przekazywali. Świat jest pełen wojen, co dowodzi, że wciąż jednak nie wyewoluowaliśmy na poziomie umysłu.Naukowcy twierdzą, że neandertalczycy, choć silni fizycznie, wyginęli z powodu braku możliwości skutecznej komunikacji i wymiany informacji. Homo sapiens przetrwał dzięki zdolności do mówienia i tworzenia struktur społecznych.Pytanie, które pozostaje, to czy jako Homo sapiens będziemy w stanie dalej się rozwijać, czy wyginiemy, podobnie jak neandertalczycy.Ludzie doskonalą swoją naturę i rozwijają edukację. Jest to najbardziej zaawansowana cecha naszego gatunku – instynkt edukacyjny. Dzieci już w łonie matki mają przyswajają dane. Noworodki szybko pochłaniają dane o świecie, które wykorzystują przez całe życie.Po narodzinach widzimy, słyszymy, wąchamy i smakujemy, gwałtownie rozwijając zdolność absorpcji. Następnie przez pierwsze trzy lata życia gromadzimy ogromną ilość informacji, stając się wypełnionymi nimi jak gąbka.Z wiekiem rozwijamy coraz silniejsze poczucie siebie i ego. Chociaż ego nie jest samo w sobie złe, stanowi ono podstawę dla rozwoju wielu dziedzin wiedzy i kultury, jest także podstawą powstania szkół, astrologii, biologii, socjologii, kultury i religijności. W kombinacji informacji o świecie ego pojawia się jako cień. Dlatego gdy nie myślisz, gdy nie myślisz o niczym, twój umysł zawsze odradza się z prawdy. Gdy nie martwimy się o utratę czegoś, nasz umysł jest w tej oryginalnej prawdzie, w której ja i inni nie są podzieleni. Gdy jedna myśl się pojawia, natychmiast oddzielamy się od innych. W ciągu trzech lat od urodzenia stajemy się mentalni, konceptualni i dualistyczni. Zaczynamy dzielić świat na siebie i innych, siebie i społeczeństwo, już po trzech latach doświadczamy siebie jako oddzielonych od świata.Zebrane dane tworzą w naszej głowie różne synapsy, dzięki którym postrzegamy siebie jako odmiennych od innych. Gdzie to się zaczęło? Od 16 miesiąca życia, stajemy się świadomi siebie i z tej perspektywy chłoniemy informacje z zewnątrz. Kim więc byliśmy, zanim przyswoiliśmy sobie te wszystkie informacje, zanim ukończyliśmy 16 miesięcy? Dopóki nie zgromadzimy informacji, jesteśmy w stanie umysłu „zera”.Biblia mówi, że aby wejść do nieba, musimy stać się jak dzieci, co oznacza powrót do czystości umysłu.Budda po sześciu latach oczyszczania umysłu odkrył, że wszyscy ludzie mają ten zerowy umysł. To właśnie on jest naszą pierwotną naturą. Nie jesteśmy aż tak różni, ale trzymamy się podziałów i tu popełniamy poważny błąd.Musimy uwolnić się od małostkowych myśli i przestać patrzeć, słyszeć i czuć przez pryzmat ego. Tylko wtedy będziemy mogli doświadczyć prawdy, nie dać się zatrzymać przez ego, kiedy wąchamy, smakujemy i czujemy. W oczyszczonym umyśle, nie przywiązanym do ego, możemy tworzyć świat nieoparty na indywidualnych problemach z ego. Do tego celu służy praktyka.Musimy powrócić do naszej pierwotnej natury, nie przywiązując się do zewnętrznych zjawisk. doświadczyć tego choćby dzień wcześnie. Powrót do tego pierwotnego doświadczenia umożliwia nam praktyka zazen. Osoba, która doświadczyła pierwotnej prawdy, jest Buddą.Shido Munan Zenji powiedział: „Umrzeć za życia i umrzeć całkowicie, a wtedy wszystko, co będziesz robić, będzie dobre.”W życiu unikajmy dualizmu. Odcinajmy naszą świadomość przez samą świadomość. Praktykujmy zazen, aby przekroczyć samo zazen. Odcinamy jogę praktyką jogi.W takiej praktyce, bez mentalnej wiary i oczekiwania jakichkolwiek szczególnych doświadczeń, nasze ciało i myśli zanikają. To bezpośrednie doświadczenie prawdy, którą każdy może doświadczyć — naszej pierwotnej natury.Kiedy budujemy nasze postrzeganie świata poprzez podziały tego co wewnątrz i na zewnątrz, oceny i analizę w kategoriach dobra i zła, zysku i straty, narodzin i śmierci, pozostajemy w dualistycznym umyśle. W ten sposób nie urzeczywistniamy naszej pierwotnej natury.  

Teisho, dzień 2
Każdy z nas żyje pełnym zajęć codziennym życiem, rozwodząc się nad tym co usłyszeliśmy, poczuliśmy, zobaczyliśmy, doświadczyliśmy ciałem, a na to dodajmy nasze dualne koncepty. Tak codziennie żyjemy. Postrzegamy różnego rodzaju zjawiska, nazywając je dobrymi i złymi, zyskami i stratami, miłymi i niemiłymi. Ale to są twory naszego pomieszanego umysłu. Postrzegamy świat i dodajmy osąd, do tego co postrzegamy. W rzeczywistości nie ma nikogo kto byłby dla nas obcym. Nie musimy wcale rozumieć tego. Każdy jest tak blisko. Mówi się że ludzie żyjąc w 4 różnych światach, postrzegamy świat przez pryzmat pożądania i to oznacza że poruszamy się z punktu pragnień, w zależności od tego co chcemy lub nie chcemy, w ten sposób działamy. Większość życia opiera się na pożądaniu, a patrząc na świat z tej perspektywy, dzielimy go na dwa. Niektórzy ludzie nie postrzegają świata z punktu widzenia pragnień, ale postrzegają wszystko jako rzeczy materialne. Kiedy w zazen oczyszczają swój umysł pozostaną jednak na tym materialnym poziomie percepcji. Nawet praktykując na wysokim poziomie jogę czy zazen, jeśli ich postrzeganie świata jest zakorzenione w materializmie, wszystko staje się tylko techniką. Uczą się lepiej kontrolować swoje ciało lub utrzymywać równowagę, ale pozostają na powierzchni fizycznych umiejętności. Na przykład, początkujący mogą mieć trudności z utrzymaniem równowagi w trudnej pozycji jogi, ale z czasem uczą się tego. Jeśli jednak ich percepcja pozostaje ograniczona do materialnego świata, ich praktyka pozostaje jedynie ćwiczeniem ciała.Z drugiej strony są ludzie, którzy cieszą się muzyką, rysowaniem lub tworzeniem własnej sztuki. To osoby, które żyją w świecie duchowym. Dla nich tworzenie nie wynika z pragnienia, lecz z ducha. Istnieją trzy rodzaje światów: świat oparty na pragnieniach, świat materialny i świat duchowy. Choć z zewnątrz mogą wydawać się podobne, ich istota jest zupełnie inna.Świat pragnień i świat rzeczy materialnych opierają się na przekonaniu, że istnieje tylko to, co można zobaczyć i dotknąć. Nawet artysta, choć tworzy piękne dzieła, często bazuje na przekonaniu, że jedynie świat materialny jest realny. Nie żyjemy wiecznie, z pewnością nadejdzie koniec naszego życia. Prawdziwe pytanie, które się nasuwa, to: co jest poza śmiercią? Czy jest coś więcej niż to, co widzimy?Ludzie wierzący w życie po śmierci mogą spodziewać się, że Bóg ich osądzi, że wejdą do nieba lub trafią do piekła, w zależności od swoich uczynków. Z tego tez powodu by obłaskawić Boga staramy się żyć w dobry sposób. Taki sposób myślenia sugeruje, że istnieje coś poza materialną formą życia. Życie w tym świecie to tylko jeden etap, a potem następuje coś więcej. Widzimy, że świat materialny wspiera nasze ciało, ale nie jest całą prawdą o naszym istnieniu. Myślenie, że istniejesz tylko wtedy, gdy masz formę, to błąd. Jednak świat pragnień, świat rzeczy materialnych i świat sztuki, wszystkie one opierają się na percepcji istnienia tego świata.Mamy wielkich świętych, Buddę, Chrystusa, Konfucjusza i Sokratesa, ci mędrcy nauczyli nas, że szczęście, prawdziwe szczęście, jest poza narodzinami i śmiercią. Ci mędrcy wskazywali, że rzeczywistość nie kończy się na tym, co można zobaczyć. W końcu, kiedy nasze ciało umiera, duch opuszcza ciało i, według niektórych wierzeń, wchodzi w nową formę. To jest idea reinkarnacji, która opiera się na przyczynowości.Jest też inne spojrzenie, według którego po śmierci wszystko całkowicie zanika. Buddha odrzucił oba te poglądy, skupiając się na tym, jak żyjemy teraz i jak możemy żyć najlepiej w tym życiu. Dla Buddy ważne było, abyśmy używali naszej mądrości do postrzegania świata, a nie tylko polegali na zmysłach i materialnej rzeczywistości. W tym pokoju teraz nie ma włączonego światła, jednak nie jest tak ciemno, że potrzebowalibyśmy światła, ponieważ jest dzień. W codziennym życiu często zapominamy o prostych, darmowych darach natury, jak światło słoneczne, powietrze czy woda. Nie płacimy za ciepło i światło słońca, ani za powietrze, którym oddychamy. Zimą woda może zamarzać, ale kiedy pojawia się słońce, lód topnieje. Czy kiedykolwiek płaciłeś za ciepło słońca? Może nikt nigdy tego nie robił. I to nie wszystko. Teraz siedzimy w tym pokoju, 30 osób, bez licznika, który mierzyłby ile powietrza wszyscy oddychamy. Nie ma przypadku, w którym ktoś powiedziałby, że dzisiaj musisz zapłacić więcej za powietrze ponieważ wszyscy tak dużo oddychali. Jeśli nie zapłacisz, umrzesz. Bez względu na to, ile oddychamy, nikt nigdy nie otrzymał rachunku. Po trzech dniach bez wody możesz się odwodnić i umrzeć. Ale ten rachunek, który otrzymujesz za wodę, nie jest rachunkiem za rzeczywistą wodę, ale opłatą dla firmy wodociągowej za dezynfekcję wody, jej transport. Gdy wykopiesz własną studnię, wodę możesz czerpać za darmo.…Podobnie, kiedy płacimy za jedzenie, nie płacimy za same warzywa czy ryż, ale za pracę rolnika i za logistykę ich dostarczania. Wszystko, co daje nam natura, jest za darmo. Nasze życie wspiera materialny świat, ale tylko dlatego, że korzystamy z pracy innych ludzi.…Bycie żywym to idea, która powstaje przez percepcję tego czym naprawdę jesteśmy przez pryzmat zewnętrznych sytuacji. Nie postrzegamy naszego życia takim, jakie naprawdę jest. Twoje życie jest wspierane przez naturę i pracę społeczeństwa i dzięki temu jesteś żywy. Otrzymujemy tyle łaski od natury i to musimy sobie uświadomić. Światło i ciepło słońca, woda, warzywa, ryż i wszyscy ludzie, którzy pracują nad ich produkcją. Zapłata za ich pracę i jest wyrazem naszej wdzięczności.…To nazywa się Zazen. Zazen jest wyrazem wdzięczności.…Mistrz Haykujō Ekai nigdy nie przegapił wyjścia na Samu, pewnego dnia ponieważ był już stary, uczniowie zasugerowali, że powinien raczej nie przychodzić i odpocząć. Ale on zawsze dołączał. Więc uczniowie, postanowili ukryć jego narzędzia, aby nie mógł przyjść na Samu. Gdy nadeszła pora posiłku, nie pojawił się. Zapytali go, czy nie czuje się dobrze, na co wygłosił swoje słynne słowa, w których powiedział: „Mam tak mało zasług, muszę pracować, aby móc otrzymać jedzenie, a jeśli przeżyję dzień bez pracy, to będzie to również dzień bez jedzenia.”To jest prawda dla wszystkich istot. Jeśli pracujemy w sposób, który wspiera tylko nasze utrzymanie, znaczy to, że nie włożyliśmy wystarczającego wysiłku, nie ma wystarczającego przebudzenia obecnego w naszym codziennym życiu. Nie ma również szacunku dla tego, co robią inni.Pierwsza linia w Pięciu Rozważań przy posiłku, wprowadza nas w istotę tego nauczania. Kolejna linia podkreśla znaczenie wyrażania wdzięczności za wszystko, co otrzymujemy. Trzecia linia przypomina, aby unikać preferencji i uprzedzeń wobec jedzenia. Powinniśmy spożywać to, co jest nam ofiarowane, bez selekcji na podstawie naszych upodobań. Każdy posiłek powinniśmy traktować jak lekarstwo dla naszego ciała i ducha. Szczególnie w chorobie należy starannie wybierać, co jemy: mniej soli, mniejsze porcje, jedzenie dla zdrowia, a nie dla samej przyjemności. Wdzięczność za jedzenie to nie tylko wyraz szacunku, ale również świadoma praktyka, która dodaje głębi naszemu codziennemu życiu. Bez tego, stajemy się nieświadomi i bezmyślni w naszych działaniach.Stare przysłowie mówi: "Dzień bez pracy to dzień bez jedzenia". To przypomnienie o wartości pracy i odpowiedzialności za siebie.Czwarta linia mówi o naszej zależności od świata materialnego: jemy, oddychamy i pijemy rzeczy materialne, które podtrzymują nasze życie. Ten materialny świat wspiera nasze ciało i energię życiową. Wspiera nie tylko tych, którzy posiadają mądrość, ale także tych, którzy jej nie mają. W tym kontekście nie możemy osądzać ani wykluczać kogokolwiek. Powinniśmy akceptować wszystkich, dzieląc się naszą mądrością z tymi, którzy jej potrzebują. Nie wiemy, co się stanie dalej. Nie wiemy, kiedy spadnie na nas bomba, kiedy zostaniemy zabici, kiedy możemy zostać zaatakowani lub osądzeni. Dlatego nie możemy żyć naszym życiem, będąc zaniepokojonymi tymi kwestiami. Ale z mądrością, jasno spojglądać na sytuację, przed którą stoimy.Piąta linia wskazuje na konieczność przekroczenia osądów i przemocy. Nie podążając za zasadą oko za oko. Ale zobacz, że najsłabsi cierpią najbardziej z powodu ataków. W społeczeństwie brakuje nam mądrości, sposób widzenia jest zbyt wąski. By nasze społeczeństwo żyło w pokoju, potrzebujemy mądrości i właściwego przewodnictwa dla świata.Nauczanie Buddy dotyczy właśnie tej mądrości. Nie koncepcyjnej, nie idei, czy istnieje życie po śmierci. Możesz otworzyć swoje oko mądrości, bez względu na to, czy istnieje życie po śmierci, czy nie. Istotne jest przebudzenie do niej i to, że możesz teraz w tym życiu prowadzić ludzi tą mądrością. To nie wiedza, ale to jest podstawa. Doświadczenie esencji energii życia i możliwości klarownego postrzegania z tego stanu umysłu… Jesteśmy w stanie używać tej mądrości, bez niej nasze zazen nie ma sensu.Mądrość nie jest bardzo dobrym tłumaczeniem, mądrość właściwie nie jest wystarczającym tłumaczeniem tego słowa, które jest tu opisywane, należy zostać przy słowie Prajna.  

Teisho, dzień 3
To jest ostatnia część komentarza do Sutry Torei Zenji, która zaczyna się od słów „Choć oni stają się naszymi zaprzysiężonymi wrogami”, aż do samego końca Sutry. W tej części Torei Zenji uczy nas, że niektórzy ludzie mogą nas chwalić, ale inni mogą sprowadzić na nas cierpienie. Nie myśl jednak, że ci, którzy przynoszą ci cierpienie, są twoimi wrogami.Te sytuacje mają na celu oczyszczenie konsekwencji twoich przeszłych czynów.Powinniśmy wpaść do piekła, ale zamiast tego zostajemy postawieni w trudnej sytuacji, z którą musimy się zmierzyć, i tak jesteśmy przed tym uratowani. Gdy utrzymujemy umysł wolny i nieprzywiązany, całe doświadczenie przypomina przebywanie w czystej krainie. Tak kończy to Torei Zenji.W Zen Bóg ani niebo nas nie zbawią, a cudów w Zen również nie ma. Zen skupia się na mądrości, a nasza praktyka zazen polega na przebudzeniu do tej mądrości.Możemy doprowadzić naszą świadomość do głębokiego, stabilnego stanu, z którego można klarownie widzieć rzeczy. Jeśli w naszych umysłach utrzymujemy wyobrażenia lub idoli, może to łatwo przekształcić się w emocjonalną religijność.. Zen polega raczej na uspokojeniu umysłu, byśmy mogli doświadczać rzeczy ze spokojnym umysłem.Usuwając ziarno chciwości, nienawiści i złudzeń, możemy wejść w głęboki, cichy i czysty umysł Nirwany. Jeśli dajemy się wciągać sytuacjom zewnętrznym, zatracamy się w wartościach społecznych. Bez względu na to, jak wysokie są fale na powierzchni, w głębinach oceanu jest cicho. Tę wiarę możemy odnaleźć w naszym umyśle, w tym cichym miejscu. To jest nasz Zen. Budda, w wieku 35 lat, kiedy 8 grudnia ujrzał gwiazdę poranną, przebudził się do tej prawdy umysłu. To jest satori Buddy, jego przebudzenie. Nie dotyczy to tylko Buddy, ale jest to prawda dostępna wszystkim ludziom.Budda był księciem, który mógł zostać królem. Miał żonę i dziecko, Rahulę. Jednak odrzucił to wszystko, aby rozwiązać wielkie pytanie, w jaki sposób wszystkie istoty mogą zostać wyzwolone. Przeszedł długi trening, aby samodzielnie odkryć prawdę o człowieku. Nie coś, co otrzymujemy od Boga, ale prawdę, którą nosimy w sobie.Po sześciu latach negowania wszystkiego, gdy ujrzał gwiazdę poranną, umysł Buddy się otworzył. Przez lata oczyszczał swój umysł, pozbywając się wszelkich przywiązań do ego, które go blokowały. To było podstawą tego, że czysta świadomość pojawiła się w jedności ze światem. To doświadczenie było źródłem mądrości.Einstein kiedyś powiedział: „Największym cudem jest to, że świat pełen cudów jest zrozumiały dla ludzi”. To właśnie uświadomił sobie Budda. Jeśli pozbędziesz się przywiązania do ego, możesz bezpośrednio doświadczyć świata. To doświadczenie Buddy jest naszym doświadczeniem zazen. Nie siedzimy z ideami, jedynie z głęboką wiarą w ludzki umysł. Istnieją cztery mądrości, które Hakuin nazywa poczwórną mądrością w swojej Pieśni ku chwale Zazen. Po przebudzeniu Budda potrzebował 32 dni na analizę swojego urzeczywistnienia. Tak otrzymaliśmy mądrość starożytnych, teraz mając ją, możemy sami doświadczyć prawdy. Nie jako idei, nie będąc kierowanym przez przywiązanie do ego, ale po oczyszczeniu wszystkiego. Musimy podjąć wysiłek, aby to osiągnąć, wtedy będziemy mogli obudzić się do naszego prawdziwego umysłu.on jest dobry, on jest zły, to lubię, tego nie lubię", a mimo to w końcu umieramy, nie pozostawiając po sobie nic, ponieważ przeżyliśmy życie oparte na przywiązaniu do ego. Dlatego nasza świadomość musi zostać rozjaśniona.Oczywiście, niektórzy ludzie mają ograniczone postrzeganie zmysłowe. Ich oczy, uszy lub nos mogą nie działać w pełni, ale wciąż są w stanie postrzegać świat za pomocą swoich zmysłów. Mimo ograniczeń w postrzeganiu zmysłowym, ich pierwotny umysł pozostaje nieograniczony. Wszyscy mamy pięć zmysłów, które są jak okna do świata. Kiedy je otwieramy, świat wchodzi przez te okna, a nasz umysł może przyjąć wszystkie te wrażenia, połączyć je i postrzegać większy obraz. Nie tylko widzimy, ale od razu oceniamy to, co widzimy.Nasza świadomość jest wynikiem naszych przeszłych doświadczeń, zakorzenionych w historii sięgającej 40 miliardów lat, które są przechowywane w naszej wspólnej podświadomości. Wszystkie te dane są tam zapisane. W dzisiejszych czasach naukowcy mogą analizować naszą podświadomość i na tej podstawie odczytać nasze przeszłe doświadczenia. Nasz umysł przechowuje te wspomnienia, a kiedy otwieramy pięć zmysłów i postrzegamy świat, przeszłe doświadczenia są wyzwalane. Dzięki temu możemy zrozumieć świat, ponieważ interpretujemy go za pomocą naszych przeszłych doświadczeń. W ten sposób jesteśmy świadomi otaczającej nas rzeczywistości. Widzimy, słyszymy, wąchamy, smakujemy i czujemy. Nasza świadomość rejestruje wszystkie te wrażenia zmysłowe, umożliwiając nam pełne postrzeganie świata.Problem polega jednak na tym, że istnieje "posłaniec", który przenosi informacje z postrzegania zmysłowego do naszych przeszłych wspomnień. Posłaniec ten zniekształca to, co postrzega, dodając przywiązanie do ego. Próbuje zmieniać to, co postrzega, przyjmując tylko to, co przynosi korzyść lub jest lubiane. Dlatego musimy oczyścić działanie tego posłańca.W Zen musimy również studiować buddyzm, również Roshi najpierw przez cztery lata studiował na uniwersytecie buddyjskim, zanim rozpoczął praktykę Zazen. Jeśli nie zrobimy tego w ten sposób, to cała praktyka i wszystkie koany mogą stać się mentalne. Więc najpierw musisz studiować i zrozumieć, jak działają rzeczy i dlaczego ważne jest, aby robić Zazen, w przeciwnym razie zmarnujemy nasz czas na jeszcze większe skonfundowanie. Nasza zdolność do widzenia, słyszenia, wąchania, smakowania i czucia musi stać się czysta. Buddha miał te same zdolności, co my. Te same oczy, uszy, nos, usta i ciało, ale różnica tkwiła w działaniu tego „posłańca”. Buddha potrzebował sześciu lat, aby oczyścić umysł z tego posłańca. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy wierzyć, że to naturalne i zawsze wprowadzać będziemy to przywiązanie ego. Dlatego potrzebna jest praktyka, by móc wyraźnie to zobaczyć, a wtedy ten „posłaniec”, który łączy nasze przeszłe doświadczenia z naszymi obecnymi doświadczeniami, przestanie dodawać osobiste wartości do tego, co postrzega.Dlatego oczyszczamy jego działanie, dlatego siadamy Zazen. O tym mówił Hakuin w Pieśni Zazen, jak jasne i przejrzyste jest doskonałe światło księżyca spełnionej mądrości. Gdy wszystkie przeszłe doświadczenia zostają choć raz całkowicie odpuszczone, wtedy możemy postrzegać ten świat, który wydaje się tak skomplikowany, w prostszy sposób. Postrzegamy tak wiele rzeczy na świecie, a nasz umysł wciąż dodaje skomplikowane idee do naszego postrzegania. Na przykład, gdy widzimy górę, postrzegamy ją jako górę, ponieważ dodajemy nasze przeszłe doświadczenia. Gdy puszczamy wszystko w naszym Zazen, stajemy się jak lustro naszej świadomości. Widzimy świat bez przeszłych doświadczeń i Nie wciągamy przeszłych doświadczeń w percepcję teraźniejszego momentu i wtedy możemy widzieć, słyszeć, smakować, wąchać i czuć po raz pierwszy nie przez pryzmat przeszłych doświadczeń ale jak lustro. Jeśli nasza świadomość jest jak lustro, postrzegamy wszystko w jedności. W czystym odbiciu lustra doświadczamy jedności podmiotu i przedmiotu. Z oczyszczonym umysłem, gdy ktoś rzuci w nas kamieniem na krzyk „uważaj”, od razu z intuicji zrobimy unik, nie dzięki analizie i zrozumieniu. W tym punkcie Buddha i my nie mamy innych zdolności, gdy dodajemy tego posłańca, postrzegania ego. Dlatego praktykujemy zazen. Tak długo żyjemy w dualistycznym świecie, jesteśmy przyzwyczajeni do ciągłego analizowania i oceniania tego, co widzimy i słyszymy, że nie możemy już widzieć i słyszeć rzeczy takimi, jakie naprawdę są. Dlatego praktykujemy Zazen.W praktyce nie chodzi o to, by nie widzieć ani nie słyszeć, ale by oczyścić nasze przeszłe doświadczenia i dlatego Tore Zenji mówi: „chociaż stają się naszymi zaprzysięgłymi wrogami, lżyli nas i prześladowali nas, powinniśmy traktować ich jako manifestacje Bodhisattwów.” Zauważ go i nie dawaj się zwodzić temu posłańcowi, unikaj powstawania przywiązania ego, postrzegania ego. Wtedy przestaniesz być poruszany przez to, co postrzegasz i będziesz mógł widzieć bezpośrednio, słyszeć bezpośrednio, intuicyjnie. To ważny punkt Zazen. Ten punkt to nasz umysł i to, jak go oczyszczać, sprowadzając postrzeganie z powrotem do jedności, odcinając wszystkie powstające myśli. To właśnie wyraził Joshu, mówiąc Mu. Mu nie ma znaczenia w Mu, ale ma znaczenie to, że tym Mu można odciąć to Mu. Świadomość musi przeciąć świadomość. To jest praktyka Zazen. Gdy staramy się czynić wysiłki i otwierać nasz umysł. To przynosi dalsze pomieszanie, więc musimy odciąć poczucie zazen naszym Zazen, w przeciwnym razie znowu zostaniemy użyci przez przeszłe doświadczenia. Jak już powiedziałem, gdy się rodzimy nasza świadomość jest zerem, a potem gromadzimy zdolności do trzeciego roku życia. I te informacje możemy używamy przez całe życie. Jednak stają się one również źródłem całego pomieszania i dlatego praktykujemy Zazen, którym odcinamy to wszystko. Możemy użyć naszego oddechu, możemy użyć Mu, możemy użyć koanu, możemy użyć imienia Buddy, możemy użyć mantry. Honen Shonin, praktykował recytację imienia Buddy, recytował imię 60 000 razy dziennie. Imię Buddy to Namo Amida Bu, które składa się z sześciu słów. Recytowanie go 60 000 razy zajmuje co najmniej 12 godzin. Bez względu na to, jak intensywnie recytujesz, zajmuje to ok. 12 godzin. Wszyscy mamy słabą koncentrację. Jeśli Honen Shonin powiedział, że zajmowało to 12 godzin, nie było to kłamstwem. Możesz pomyśleć, że jeśli jesteś zajęty 12 godzin dziennie recytowaniem imienia Buddy, jak możesz wykonywać jakąkolwiek pracę? Honen Shonin odpowiadał, że po prostu recytując imię Buddy, wykonujesz różne pracę. Możesz pozostać w swojej praktyce recytowania imienia Buddy przez cały dzień. W ten sposób doświadczysz przemiany umysłu. W Zen natomiast mamy tylko jedno słowo, tylko Mu. Więc jeśli sześć słów zajmuje 12 godzin, jak często można recytować to jedno słowo Mu? Nie można tego robić połowicznie. Musimy to robić całkowicie. By doświadczyć tego co nazywa się Shikantaza w Soto Zen. W Rinzai Zen nazywa się to Shonen Sozoku, co oznacza kontynuację czystych momentów umysłu. I z tego doświadczenia powstaje przemiana. Jak powiedział Dogen Zenji, studiowanie drogi to studiowanie siebie. Studiowanie siebie to zapominanie siebie. Zapominanie siebie to oświecenie przez wszystkie rzeczy. Oświecenie przez wszystkie rzeczy to usunięcie bariery między sobą a innymi. To jest sposób, w jaki musimy to doświadczać Zen. Użyj swojej świadomości, aby przeciąć swoją świadomość, gdy całkowicie postawiasz swoje życie na szali.Podczas sesshin tutaj jest 30 osób i każdy może doświadczyć tego stanu umysłu, przebudzenia. Jeśli nie pozwolimy „posłańcowi” dodawać egoistycznych wartości i przywiązań, staniemy się postrzeganiem lustra. Wszyscy widzimy, słyszymy, wąchamy, smakujemy i czujemy. Te zdolności zaczną działać jako mądrość Buddy. Tak jak lekarz leczy swojego pacjenta, używa całej swojej wiedzy, wszystkiego, czego się nauczył, wszystkich zmysłów, i patrząc na twarz chorej osoby, wie, jaka to choroba. Używa całej swojej percepcji zmysłowej i wiedzy swobodnie. Tego musimy się również nauczyć w naszym codziennym życiu, gdy nasz umysł może znowu działać swobodnie, nie przez pryzmat przeszłych doświadczeń, tak jak lekarz, który musi leczyć pacjenta na wysokim poziomie, musi uwolnić swoje postrzeganie zmysłowe i bezpośrednio postrzegać pacjenta. Jeśli praktykujemy połowicznie, zawsze pozostają przeszłe idee. Nie możemy nic zostawić za sobą. Musimy stawiać swoje życie na szali, w przeciwnym razie nie oczyścimy naszego umysłu całkowicie. To jest ważny punkt w praktyce Zazen.Musimy to doprowadzić do końca, aby przebudzenie umysłu miało miejsce. Na zakończenie Torei Zenji daje słowa. „Jeśli w obudzimy w sobie tę głęboką, czystą wiarę, ofiarując pokorne słowa i szukając szczerego schronienia w Buddzie, wtedy z każdą myślą zakwitną kwiaty lotosu, wszystkie z Buddą” Gdy twój umysł jest oczyszczony, tak doświadczasz świata. Do tego stanu umysłu przebudzamy się sami, ale wraz z nim przebudzają się również wszystkie istoty wokół nas. Tym jest otwieranie oka mądrości. …Twój umysł może stać się jak lustro, które doświadcza wszystkiego w jedności. Podmiot i przedmiot nie są oddzielone. Oczyszczony podmiot może przyjmować wszystko równo, wtedy przedmiot staje się czysty w czystym podmiocie. Może to zająć cztery lub pięć lat, ale to jest najważniejszy punkt Zazen i jeśli tego nie doprowadzimy do końca, nie znajdziemy rozwiązania przez całe życie.  

Shodo Harada Roshi

Szukaj